/
Adolf Chronicki (1921-1989)

Biogram

 

Adolf Chronicki (1921-1989) – aktor filmowy i teatralny, reżyser, dyrektor i kierownik artystyczny teatru. W latach 1947-53 występował we wrocławskim Teatre Dramatycznym, następnie przez trzy lata w tamtejszym Teatrze Rozmaitości, następnie zaś w okresie 1966-71 – w Teatrze Polskim. Ważniejsze role teatralne w tym czasie: Jakub (Głupi Jakub”, 1951), Czibisow („Człowiek z karabinem”, 1952), Astrow („Wujaszek Wania”, 1959), Odoaker („Romulus Wielki”, 1959).

W latach 1970-74 obejmował stanowisko dyrektora Teatru im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Przeczytać można o tym okresie: „[N]iewąt­pliwą zasługą [Chronickiego] było wzmoc­nienie zespołu aktor­skiego. Jednakże ambitne plany dyrektora nie zawsze udawało się zreali­zować. Źle rozpo­znane ocze­ki­wania publicz­ności sprawiły, że zain­te­re­so­wanie teatrem spadło. Mieszanina wielkich tytułów i niezbyt inte­re­su­jącej rozrywki nie budziła więk­szego zain­te­re­so­wania widowni. Adolf Chronicki został odwołany w trakcie trwania trze­ciego sezonu swej dyrekcji.

Nieoceniony świadek powsta­wania i rozwoju wałbrzy­skiej sceny, Jarosław Haak, tak wspomina dyrekcję Chronickiego:

„Niemal natych­miast zjednał sobie widownię udana insce­ni­zacją „Przepióreczki” Żerom­skiego i świetnie zagrana rolą Przełęckiego. Wkrótce potem nowego dyrektora wsparła staranną reży­serią „Pigmaliona” Maryna Broniewska, zaś sam Chronicki świetną inter­pre­tacja postaci Higginsa utwierdził się na stano­wisku pierw­szego aktora wałbrzy­skiej sceny. Potem jednak było coraz gorzej „Antygona” Sofoklesa raziła szkolna popraw­nością, „Holsztyński” okazał się ponad siły zespołu aktor­skiego, „Ślubom panieńskim” zabrakło wdzięku, zaś krwawym godom Lorki – napięcia.

Skoro zawiódł wielki repertuar, uznano za właściwe szukać ratunku w „małym”. Na wałbrzy­skiej scenie zaczęły się pojawiać takie utwory, jak „Ostrożnie, świeżo malowane” Fauchois, „Druga twarz” Frickego, „Taka noc nie powtórzy się więcej” Stefanowicza, „Pepsie” Victora i „Ech, jabłuszko” Ariańskiego. To gwał­towne zała­manie się linii reper­tu­arowej teatru wywołało mieszane uczucia widowni i dość ostrą reakcję krytyki”[1].

Zagrał m.in. w takich filmach, jak: „Popiół i diament”, „Cień” czy „Celuloza”.

 

Dokładne zestawienie dorobku filmowego przeczytać można pod tym linkiem.

 

 


[1] Zob.: http://teatr.walbrzych.pl/50-lat/, dostęp z 20.03.2016.