Brzeg Dolny

wróć


 

Urszula Klejman 

Pamiętam obawę przed smrodem z Rokity.

 

 

Barbara Skrzyńska

Pamiętam, że przy szkole nr 5 był targ, na którym sprzedawano magnetofony rozłożone na maskach samochodów.

Przypominam sobie, w jaki sposób za dawnym hotelem, przy boisku, odbywały się zbiórki na wyjazdy kolonijne z Rokity. Długie rządy dzieci i tabliczki z listami uczestników. Kilka autobusów i mnóstwo rodziców.

Pamiętam Dni Chemika; w parku na Fabrycznym stała scena, a przed nią widownia z ławkami.

 

 

 


Jeżeli chcesz utrwalić  wspomnienia dotyczące Brzegu Dolnego albo innego dolnośląskiego miejsca, przejdź do FORMULARZA ZGŁOSZENIOWEGO. Zajmie Ci to trzy minuty. 

 

 

Przeczytaj cały pamiętnik: