Informacje

wróć


Projekt polega na opracowaniu zasobów tekstowych i fotograficznych do książki podejmującej temat
poniemieckich inskrypcji widocznych w przestrzeni publicznej różnych miejscowości Dolnego Sląska po 80 latach od zakończenia II wojny światowej.
Kontekstem są zrealizowane przeze mnie w poprzednich latach projekty edukacyjno-kulturalne sygnowane nazwą Spod tynku patrzy… Pierwszym tego typu działaniem był projekt Spod tynku patrzy Breslau realizowany w 2020 r., którego byłem pomysłodawcą i głównym realizatorem. Projekt był szeroko komentowany w mediach lokalnych, regionalnych, ogólnopolskich i zagranicznych. Następnie – dzięki dotacjom z UMWD – zrealizowałem podobne działania w okolicach: Jeleniej Góry (Spod tynku patrzy Hirschberg), Wałbrzycha (...Waldenburg), a także Nowej Rudy, Kłodzka, Ząbkowic, Świdnicy (Spod tynku patrzą Glatz, Frankenstein, Neurode, Schweidnitz). W trakcie realizacji tych projektów okazało się, jak ważne zagadnienie podejmujemy, jak żywy jest odbiór wśród mieszkańców Dolnego Śląska, i jak szerzej nieznana, a z pewnością chaotyczna jest o nich wiedza. Następnie dzięki stypendium Prezydenta Wrocławia opracowałem tekstowo składający się z 11 rozdziałów zasób, który opublikowano na portalu Dolnośląskość.pl.

Dlatego naturalną konsekwencją tych działań będzie poszerzenie tego zasobu i opracowanie treści książki opowiadającej nie tylko o Wrocławiu, ale szerzej: o Dolnym Śląsku – docelowo chciałbym opracowaną już treść uzupełnić o komponent regionalny i wydać wspólnie w postaci książki pod tytułem: Spod tynku patrzy Breslau... i inne "odzyskane" dolnośląskie miasta. Będzie to książka z wyborem dużej ilości fotografii, którymi dokumentowałem działania w terenie. Zasadniczym miejscem akcji będzie przestrzeń publiczna różnych miejsc regionu, które wciąż zawierają niemieckie inskrypcje-epigrafy sprzed 1945 r. (napisy, inskrypcje, np. fragmenty szyldów, obwieszczeń; epitafia), które po prawie 80. latach przypominają o niemieckiej historii Dolnego Śląska.

Książka będzie miała charakter niefikcjonalny, ale będzie korzystała z różnych konwencji językowych i stylistycznych, aby ukazać m.in. sytuację odniemczania Dolnego Śląska tuż po wojnie. Oprócz tekstów niefikcjonalnych / reporterskich, będę sięgał po m.in. wywiady z ludźmi posiadającymi ciekawe spojrzenie na przedmiot sprawy. Warstwę tekstową będą uzupełniać fotografie wybranych miejsc, które przybliżą różne przykłady lokalizacji nasyconych niemieckojęzycznymi inskrypcjami, wśród których po prawie 80 latach żyją współcześni Dolnoślązacy.



Grzegorz Czekański

 


Projekt realizowany w ramach Stypendium Województwa Dolnośląskiego