Małże w Witoszówce

wróć


 

Zalew Witoszówka to zbiornik wodny przy ulicy Polna Droga, który świdniczanie od lat wybierają na niedzielne, rodzinne spacery. Nie tylko na terenie zielonym, ale również w zbiorniku, znajdujemy jednak różne śmieci, w tym butelki i puszki. Prawdopodobnie w 2016 roku Witoszówka może zmienić swoje oblicze. Ma być miejsce do piknikowania, dodatkowe parkingi, rozbudowany plac  zabaw, skatepark z toaletą i z pomieszczeniem socjalnym,  przystań dla żaglówek (czy nie za mały akwen na żaglówki?), przebudową istniejących ciągów pieszych, ścieżek rowerowych oraz oświetlenia terenu wokół zalewu.

Zbiornik Witoszówka powstał w latach 1975-79. Jak napisał „janusz50938” na portalu dolny-slask.org.pl – zbiornik zasilany jest wodami rzeki Witoszówka (dopływ Bystrzycy). Powierzchnia zalewu wynosi 7,9 ha, głębokość 1,5 – 3 m, stała objętość 79,7 tys.m3, a w czasie wezbrań wody może zgromadzić dodatkowo 73,55 tys. m3. Długość zapory ziemnej uszczelnionej płytami betonowymi wynosi 268 m, maksymalna jej wysokość nie przekracza 5 metrów. Brzeg jest uregulowany bez drzew i trzcin. Woda jest niezbyt czysta, dno muliste, ale od lat jest to miejsce rekreacyjne dla świdniczan i rezerwowe łowisko.

Użytkownikiem rybackim zalewu jest Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Wałbrzychu. Podczas zarybiania latem 2010 wpuszczono do zbiornika: karpia, leszcza, lina, okonia, sandacza, szczupaka, węgorza. Złowić tu można także płocie, a ośmioletniemu chłopakowi trafił się w tegoroczne wakacje dorodny karaś. Do jednego z rekordów wody należy tołpyga (28,74 kg, 120 cm) – złowiona 17.09.2013 przez Wojciecha Herbę.

Skryte życie w osadach dennych prowadzą słodkowodne małże. Malakolog, doktor nauk biologicznych Anna Maria Łabęcka zidentyfikowała tu szczeżuję wielką, gatunek prawnie chroniony, wpisany do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt Zagrożonych Wyginięciem. Małże te preferują płytkie eutroficzne zbiorniki. Znajdowane są dość licznie w siedliskach pochodzenia atropogenicznego. Mięczaki te mają ciekawą biologię: w czasie okresu rozrodczego opiekują się potomstwem, albowiem inkubują one swoje larwy we własnych skrzelach zewnętrznych. Następnie uwalniają je do wody w pobliżu przepływającej ryby. Larwy te, zwane glochidiami, aby dokończyć przeobrażenie, przyczepiają się do skóry, płetw i skrzeli ryb pasożytując na nich przez pewien okres. Co prawda, małże prowadzą względnie osiadły tryb życia, ale dzięki rybom, organizmom o większej mobilności,  mogą się rozprzestrzeniać w środowisku wodnym. Obecność tych wodnych mięczaków jest istotna dla życia innych organizmów, dla których stanowią źródło pokarmu albo siedlisko życia (puste muszle małży są wykorzystywane przez bezkręgowce wodne jako kryjówki). Małże są doskonałymi filtratorami wody – oczyszczają ją z zawiesiny i poprawiają jej jakość. W 2014 roku obserwowano nad Zalewem Witoszówka masową śmierć szczeżui wielkiej, z powodu tzw. przyduchy (braku tlenu w wodzie). Na szczęście nie wszystkie małże padły. W czasie wrześniowej wycieczki w 2015 roku można było obserwować przez lustro wody aktywną filtrację małży oraz wyraźnie widoczne ślady ich wędrówki na jednej nodze po dnie zbiornika.

Nad zalewem żyje również ptactwo wodne, a sam zbiornik to jedno z ulubionych przez ornitologów miejsc na Dolnym Śląsku. Oprócz łatwo rozpoznawalnych kaczek krzyżówek i łabędzi niemych, można tutaj spotkać mewy białogłowe, mewy srebrzyste, mewy śmieszki, mewy trójpalczaste, wydrzyka ostrosternego (zob. lto.org.pl oraz wrodra.blogspot.com). Zalew Witoszówka to miejsce, gdzie można uczyć się rozpoznawania gatunków dużych mew oraz odczytywać obrączki ptaków, które przyleciały nad zalew z różnych krajów Europy.

 

Oprac.: Wiesław Łabęcki