Polska - Niemcy

wróć


 

Niemcy na przykład stawiali drogi, tak jak się stawia domy – na gruncie, który już nie przemarza. Dlatego ich betonowe drogi są tak wytrzymałe. Stoją stabilnie po czterdzieści lat i dłużej. To sztywne konstrukcje i nie niszczą się dzięki temu, że opierają się na głębokich fundamentach.

Niemcy zbudowali nad autostradą do Wrocławia bardzo wysokie wiadukty. O wiele wyższe niż najwyższe auta, które istniały w ich czasach. A potem Polacy przez dwadzieścia lat dyskutowali, jak przebudować tę drogę. Zmierzyli się z problemem dopiero kiedy nie dało się położyć nowej nakładki na jezdnię tak, żeby pod wiaduktami mogły przejechać najwyższe ciężarówki.

Drogi najbardziej niszczą się od transportu ciężkiego. Kiedyś kruszywa i asfalty jeździły kolejami, ale jeszcze w PRL-u przewóz koleją stał się nieopłacalny. Rozładunek kilkudziesięciu wagonów materiału trwał długo, a koleje pobierały ogromne opłaty za postój na bocznicach. Już wtedy zaczęto wozić asfalt samochodami znad morza. Sprowadzano go z Albanii, bo polskie rafinerie nie nadążały z produkcją.

 

 

 

Karolina Błażejczak