/
Tadeusz Kosarewicz (1933-2014)

Biogram

 

 

Tadeusz Kosarewicz (ur. 9 października 1933 w Łukowcu, zm. 24 listopada 2014 we Wrocławiu) – urodził się na Kresach Wschodnich, w województwie stanisławowskim (obecnie Ukraina), po wojnie repatriowany w Zgorzelcu, a następnie we Wrocławiu, który uczynił swoim domem. Absolwent budownictwa na Politechnice Wrocławskiej. Po ukończeniu studiów w 1957 roku podjął pracę we Wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych, gdzie został szefem Wydziału Budowy Dekoracji.

Scenografii uczył się m. in. pod okiem Jerzego Skarżyńskiego, współpracując przy realizacji „Rękopisu znalezionego w Saragossie” (1964). Praca nad arcydziełem Wojciecha Jerzego Hasa, przygotowywanym z rozmachem o niespotykanej skali, rozbudziła w Kosarewiczu filmową pasję. Już rok później zadebiutował jako główny scenograf w, również zrealizowanym w WFF, filmie Aleksandra Ścibora-Rylskiego „Jutro Meksyk”.

W sumie stworzył scenografię do ponad 90 produkcji. Współpracował z najważniejszymi dolnośląskimi reżyserami: ze Stanisławem Lenartowiczem zrealizował 10 filmów („Zabijaka”, „Upiór”, „Poczmistrz”, „Fatalista”,Nos”, „Aktorka”, „Opętanie”, „Żelazna obroża”, „Strachy i Szkoda twoich łez”), z Sylwestrem Chęcińskim – 8 („Tylko umarły odpowie”, „Pierwsza miłość”, „Diament radży”, „Droga”, „Nie ma mocnych”, „Roman i Magda” oraz „Wielki Szu”). Również Waldemar Krzystek już przy realizacji swojego debiutu, telewizyjnego „Powinowactwa”, podjął z Kosarewiczem współpracę, którą zakończyła dopiero śmierć scenografa – razem zrealizowali „W zawieszeniu”, „Ostatni prom”, „Zwolnionych z życia”, „Polską śmierć”, „Nie ma zmiłuj”, „Małą Moskwę” i „80 milionów”. Dla Wiesława Saniewskiego z kolei Kosarewicz stworzył scenografię do „Sezonu na bażanty” (1985) i „Obcy musi fruwać” (1993), a z Janem Jakubem Kolskim współtworzył „Jańcia Wodnika” (1993) oraz „Cudowne miejsce” (1994).

Wśród dziesiątek filmów, przy których pracował Tadeusz Kosarewicz, znajduje się wiele tytułów wybitnych, warto jednak zwrócić uwagę przede wszystkim na dwa z nich. Pierwszy to „Ziemia obiecana  Andrzeja Wajdy” (1974). Jak wspomina sam reżyser, kiedy film został nominowany do Oscara, to właśnie scenografia wzbudzała największe dyskusje wśród amerykańskich filmowców. [1] Drugi z wyróżnionych filmów – „Konsul” Mirosława Borka (1989) – nie jest co prawda tak rozpoznawalny na świecie, ale artysta przyznał w rozmowie z Sylwią Kucharską, że to jedna z jego ulubionych produkcji. [2] Na ekranie we wspomnianym filmie zobaczyć można wiele wrocławskich plenerów i obiektów, m. in. Hotel „Monopol”,  ul. Krzywoustego i Opolską czy dawny budynek lotniska na Strachowicach.

Tadeusz Kosarewicz zmarł 24 listopada 2014 roku we Wrocławiu, jego grób znajduje się na cmentarzu Grabiszyńskim.

 

Oprac. Dawid Junke

 

 


[1] J. Wiewiórski, Ziemia obiecana Andrzeja Wajdy. 40 lat po premierze, on-line:  http://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,35153,17523738,Ziemia_obiecana_Andrzeja_Wajdy__40_lat_po_premierze.html, dostęp: 22.06.2016.

[2] T. Kosarewicz, Spotkanie ze scenografem Tadeuszem Kosarewiczem, rozm. przepr. S. Kucharska [w:] K. Jachymek, S. Kucharska, Wrocław i film, Wydawnictwo SWPS, Warszawa 2012, s. 195.