/
Bogusław Kierc

Biogram

 

Bogusław Kierc (1943) - poeta, aktor, eseista, reżyser, pedagog. Edytor utworów Rafała Wojaczka, dramaturg. Mieszka we Wrocławiu. Ukończył studia na Wydziale Aktorskim w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Debiutował jako poeta w 1961 roku na łamach prasy. Jako aktor związany jest z Wrocławskim Teatrem Współczesnym w latach 1967-1973, 1976-1984 i od 2000 roku. Jako reżyser pracuje z Teatrem Banialuka w Bielsku-Białej. W latach 1990-1992 był dyrektorem artystycznym Teatru Współczesnego w Szczecinie. Wiele lat wykładał w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im L. Solskiego we Wrocławiu

 

Twórczość

 

Poezja:

"Nagość stokrotna" (1971);
"Ciemny chleb" (1973);
"Coraz weselsza, coraz mniej" (1978);
"Ktokolwiek"  (1980);
"Niewinność" (1981);
"Rezurekcja" (1982);
"Modlitwa przeciw rozpaczy" (1985);
"Łagodny, miły" (1986);
"Źródło światła" (1988);
"Dla radości" (1992);
"Boże cielę albo dziurka wesołości" (1994);
"Sekundy" (1994);
"Widzialne Niewidzialne" (1996);
"Raz Na Zawsze" (1997);
"Tyber z piaskiem" (1997);
"Czary" (2003);
"Zaskroniec", wyd. 1 (2003);
"Zaskroniec", wyd. 2 (2004);
"Szewski poniedziałek" (2005);
"Plankton" (2006);
"Cło" (2008);
"Rtęć" (2010);
"Manatki" (2013);
"Jatentamten" (2017).

 

Szkice:

"Przyboś i" (1976);
"Teatr daremny" (1980);
"Wzniosły upadek anioła" (1992);
"Moje kochanki" (2001);
"Cel sfer" (2003);
"Ciało z mojego ciała" (2005);
"Bazgroły dla składacza modeli latających" (2010);
"Cię-mność" (2014)
"Karawadżje" (2016).

 

Monografie:

"Rafał Wojaczek. Prawdziwe życie bohatera" (2007).

 

Scenariusze:

"Wiosny dziejowe Juliana Przybosia" (1969).

 

/
Próbka

Ty?

Śmigasz w niebie? – W powiewie.
Ukrywasz się jak  n i e  w i e m.

Czekaj! Skryję się z Tobą,
moja Druga Osobo.

Pryskasz? W morzu migocesz.
Jesteś Blaskiem, czy chłopcem?

Czemu smagasz po oczach
żrącą rózgą warkocza?

 

 

Zachwycenie

W podwodnych wodach pływałem,
w nadniebnych niebach latałem,
w podziemne ziemie schodziłem,
w wiecznym powietrzu błądziłem,
w zimnych płomieniach śpiewałem,
w gorących śniegach tajałem;
niczego więcej nie chciałem,
z ciała się wyzuwałem

 

 

Ćma

A do mnie wczoraj przyleciała ćma
i uderzała w moje swoim ciałem.
Zdawało mi się, że to chyba ma
jakieś znaczenie, ale nie wdawałem

się w tajemnicę tych zderzeń i mgnień
po jej odlotach (sypały się płatki
światła), widziałem, jak podgląda mnie
i sam się czułem przez nią niczym rzadki

okaz istnienia między ćmą a mgłą
niewyraźnego j a w trzeciej osobie
liczby zbliżonej do zera, co w głąb
siebie mnie wciąga, ale siedzę sobie

jak gdyby nigdy nic, a jednak nie
nic, bo się nagle powyrównywały
nasze wymiary i gdy znowu mnie
musnęła skrzydłem, już ćmą byłem cały.

 

 

Szyba

To, że się czuję ćmą, nie jest pomysłem
na jeszcze jeden wierszyk, ani nawet
wytłumaczeniem, że lecę w rozbłysłe
przede mną błędne ognie, czy złotawe

bliki na wodzie, która jest jeziorem
już sięgającym mi do piersi, a ja
idę wzdłuż smugi roziskrzonej, biorę
kurs na horyzont, albo na ten kajak

przecinający niewidzialną linię
mojego szlaku, bo nie powiem lotu,
choć mi się zdaje właśnie, że nie płynie
to moje ciało, ale jestem gotów

twierdzić, że leci albo polatuje
jak ćma, no nie wiem, bo jednak się stałem
ćmą i nią będąc, czuję, że nie tu jest
moje niebycie, to znaczy, że ciałem

jestem tym, który jestem, ale całą
duszą wepchałem się w ćmę, całym sobą
tłukę jak w szybę i choć wiem, że ciało
jest jedno z duszą, a nie tym, co obok

niej się zaleca do niej, czy jej mości
w sobie mieszkanie, żeby się rozparła
w nim, niczym jeden z nadzwyczajnych gości
wybranych – by tak powiedzieć – do tarła

nieba i ziemi. Ja wiem, że upraszczam
to, ale jakoś wygodniej mi teraz
mówić o duszy osobno, a zwłaszcza
o ciele, które powoli umiera,

gdy dusza – wierzę – nieśmiertelna wpycha
się w ćmę śmiertelną, jak to moje – chyba
nie nieśmiertelne – ciało. I nie pycha
pcha mnie w to inne. Niewidzialna szyba

oddzielająca mnie od roziskrzonych
tym samym światłem, które mi tę wodę
przemienia w ogień; spłonę czy utonę?
Ta szyba, którą nadaremnie bodę.

 

 

Bogusław Kierc