/
Michał Kozłowski

Biogram

 

Michał Kozłowski (ur. 3 października 1983 we Wrocławiu) – poeta, autor tekstów piosenek, absolwent fililogii polskiej na Uniwersytecie Wrocławskim oraz Studium Literacko-Artystycznego na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Publikował m.in. w "Toposie", "Odrze", "Ricie Baum", "Helikopterze", "SZAFie" i "biBLiotece". Autor trzech tomów poetyckich: "Gadane" (2014), "Nie myśl o mnie źle" (2017) oraz "Wkrótce będziemy na ty" (2018).

Laureat nagrody WARTO w kategorii literatura, II nagrody o Złoty Środek Poezji, a także dwukrotny finalista Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. J. Bierezina.

Jest także autorem poradnika dla autorów tekstów piosenek pt.: "Jak zostać tekściarzem, czyli nauka pisania tekstów piosenek". Mieszka we Wrocławiu.

 

Wiersze publikuje na blogu: http://kozlowskiteksty.blogspot.com/

 

 

 

Twórczość

 

Poezja:

"Gadane" (Księgarnia Akademicka, Kraków 2014);
"Nie myśl o mnie źle" (Biblioteka Toposu, Sopot 2017);
"Wkrótce będziemy na ty" (Fundacja Duży Format, Warszawa 2018).

 

/
Próbka

 

"Gadane" (2014):

 

Boje

 

Boję się miłości jak lekcji basenu.

Nie mam sznurka w slipach i trochę jest głupio.

Ktoś mnie nastraszył, boje są z meduzy,

miał mnie oswoić berek na kucaka.

Boję się, boję, boje są z meduzy.

 

Mam dobre wieści,

to wszystko potrwa tylko siedem dni.

 

W tyle powstał świat.

 

Święta

 

Czego ty się boisz stojąc nago w kuchni?

W oknie naprzeciw płonie już choinka,

Mały podchodzi i zjada cukierka,

staje w płomieniach i rozchyla usta.

To chyba uśmiech, a może ból zęba,

jedno i drugie,

trzyma tylko chwilę.

 

Bądź ostrożny

 

Godziny w korkach liczą się podwójnie,

lecz to nie one odbierają wiarę.

Wracam do domu i podpalam obiad,

a trzeba raczej: dom.

 

Po wielu latach studiów

wykładam elektronikę

w Carrefourze

 

Mam jeszcze serię brzuszków do zrobienia.

Będę pojutrze, Ciociu.

 

Prawdziwe życie jest chyba gdzie indziej

 

To niemożliwe, że najlepsze, co mnie spotkało,

to tost z majonezem i kapką ketchupu.

 

No dobrze, było jeszcze wożenie kartonów w windzie,

do której nasrały gołębie.

 

Donoszę na siebie i wiesz jak to boli?

 

Myślisz, że samoloty startują jeszcze o tej porze,

bo bardzo pragnę dostać się gdziekolwiek.

 

 

"Nie myśl o mnie źle" (2017):

 

Challenge

 

Oglądamy zdjęcia z remontu mieszkania.

Najdłużej zatrzymuje mnie to,

na którym widać kawałek naszego balkonu.

W tle jest miejsce, na które tak często zerkałem.

Nie potrafię powtórzyć żadnego z twoich słów.

 

 

Dlaczego sam

 

Przez kilka dni nie pozwalam się odwiedzać.

Odbieram tylko od ciebie,

udając, że wszystko jest dobrze.

Można powiedzieć, że w naszym mieszkaniu

było morderstwo. Ukrywam sprawcę.

 

 

Rocznica

 

Najtrudniej pozbyć się ciała.

Nie żyjmy stereotypami. Codziennie,

gdy wracam z pracy chciałbym zasnąć

w samochodzie. Przecież mam czas,

świat, znak i smak. Pierwszorzędne rymy.

Jestem przezornym człowiekiem,

nie umiem nic więcej.

 

 

Partynice

 

Dzień bez wyścigów.

Karmimy konie trawą i mleczami.

Młodsza córka nie odczuwa strachu,

starsza w ostatniej chwili zawsze

cofa dłonie. To mądra dziewczyna.

 

 

"Wkrótce będziemy na ty" (2018):

 

Otwarcie sezonu

 

Był czas, gdy nie oglądałem się

na ludzi. Byłem wówczas

szczęśliwym człowiekiem,

pełnym pasji i marzeń,

do których dążyłem

każdego dnia.

 

 

Żołnierz

 

Nachyla się nad papierami.

W pokoju obok

ktoś głośno się śmieje.

 

Matka czytała bajki tak,

że wręcz krzyczała.

 

 

Przedmowa

 

Śniadania i kolacje jedli na balkonie.

Siedzieli w słońcu.

Teraz ona urządza mieszkanie

i przestawia białą lampę

w nieskończoność.

 

 

Hubertus

 

Pani, która prowadziła twojego kucyka,

nie przestawała do ciebie mówić.

Po skończonej jeździe

podeszła do mnie i powiedziała,

że nic nie mogła z ciebie wyciągnąć.

 

Później, gdy piekliśmy kiełbaski,

cały czas mi o niej opowiadałaś.

 

 

Michał Kozłowski