/
Paweł Piotrowicz

Biogram

 

Paweł Piotrowicz (1978) − poeta, dziennikarz, animator kultury; sekretarz Stowarzyszenia Rita Baum i redaktor działu muzycznego pisma „Rita Baum”. Autor zbioru tekstów poetyckich  "Pierwszy plan" (główna nagroda w konkursie im. Jacka Bierezina 2002). Mieszka we Wrocławiu.

 

Twórczość

 

Poezja:

"Pierwszy plan" (2003).

 

Opracowania:

"Wrocławska Niezależna Scena Muzyczna 1979-1989" (2015).

 

/
Próbka

 

xxx

Tego lata w maju
schowałem się na strychu
z jednym oknem, bez widocznych oznak
choroby,

i kiedy dom się odezwał
z chrobotem, jak nocne zwierzę
w panice rzuciłem się
na podłogę i ściany, rozpoznając
czające się nade mną co noc
czyjeś życie –
czekające, aż będę gotowy.

 

 

xxx

K.N.

Zmyty pot o zbita temperatura
na wierzchu. Czytasz je
wcześniej od porannej prasy,
wypisane na znanym ci czole –
wychodzę z ciebie codziennie
jak ze snu, bez pamięci.

 

 

Wierność

Sypia się osobno, płytko,
czujnie strzegąc snu,

zwierza się sobie, innemu
odmawiając spowiedzi,

unosząc się z braku miejsca,
prawie rozbija się głowę:

jedynie cisza to chłonie.

 

 

[Chłopiec, który był na letnich wakacjach]

Chłopiec, który był na letnich wakacjach
odnalazł się w tłustym albumie ujęty
zaraz przed pierwszą śmiercią –

jej tam obecność
to inna projekcja, z której do odpowiedzi
wywołało go kłucie w lewym boku.

Przy ciemnym ekranie i zaciągniętych zasłonach
nie fałszował.

 

 

Prawo

Czuć
jak by się było pożądanym.

 

 

 

[Od pierwszego wejrzenia wydawało się]

Od pierwszego wejrzenia wydawało się,
że przeciąga strunę, aż pękły:
szkiełko.

 

 

Dobitka

O szóstej rano prochu nie wymyślimy –
z „Kalambura” idziemy do „Nieba”,
a tam piekło, więc na Odrzańską
białym szlakiem do otwartego domu.

Polska, Litwa, Rosja i Białoruś –
ciężko wyjść z tak silnej grupy, chwilowo
cała kresowa śmietanka rozkłada się
przy stole,

sprawdza zegarki i ścisza muzykę.
W zastraszającym tempie rośnie serce,
swędzenie i szcękościsk. Choć parzą,
to dominują herbata i papierosy.

Zanikające sygnały i rwane połączenia –
już przestajemy się poznawać,
przez podcięte korzenie i skrzydła
unosimy się coraz niżej.

Zmęczenie materiału w mieszkaniu,
a za oknem świta już dalsza
perspektywa: słońce, które podrywa
i powala na ziemię.
 

 

 

 

Paweł Piotrowicz