/
Kamil Zając

Biogram

 

Poeta, autor arkusza poetyckiego "Pieśni Muniny Schwartz vel Adabisi" (2006). Twórca profilu Tkliwi nihiliści opanowujący pozycję dystansu – http://www.facebook.com/tkliwinihilisci. Przygotowuje debiutancką książkę. Mieszka we Wrocławiu.

 

Twórczość

 

Poezja:

"Pieśni Muniny Schwartz vel Adabisi" (arkusz, 2006);
"Szepty i szyki" (2016).

 

 

/
Próbka


 

Koleżanki z agencji

Koleżanki z agencji pracują ciężko
nad ofertami, przygodnymi akantami. są nieustanne
w swych dążnościach, orzą π - arami

kreują wizerunkami, dzielą się między sobą
klientami, palą papierosy, mosty, budżety czasami
ruchane są systemowo, z auto – pretensjami.

 

 

Koledzy od inwencji

Koledzy od inwencji, pracują z rzadka
nad utworami, przygodnymi pointami. są ciency
w swych dążnościach, czytujemy ich czasami

zarządzają redakcjami, dzielą się re
fleksjami, wymieniają festiwalami, partnerkami czasami
dymani są dymani, niewydymani nazbyt wydumani

 

 

Przesłanie do społeczeństwa, pani, pana...

Czy smucą cię wyznania? Czy nęcą cię wyzwania?
Koncert debetów sponsoruje koncern debiutów.
Czy bierzesz udział w wirtualiach? Zdyscyplinowany mimie.

Władza i zysk - czy po to warto otwierać pysk?
Czy dosłowne zdarzenia rażą Cię, gdy pohukują?
Pamiętaj: Kto pyta nie błądzi. Kto znajduje nie pyta.

 

 

Rewolucja

Żelazem!
Przekazem.
Że razem?

 


[wyobrażam sobie ten stan kiedy demencja]

wyobrażam sobie ten stan kiedy demencja
czule wita się z potencją i zaczynają grać
rolę moralizującego mentora z uśmieszkiem

starość wydaje się być przerażająca
jak eksternistyczny kurs marketingu szeptanego
dumną twarzą w durną twarz – smutny to obraz

 

 

Wiersze i lustracje

Ciepłe posadki, posagi, upadki
na posadzkach. A kiedy kładziesz się ze swoim
ciałem czy rytm zabiera cię w nieznane?

Nadmierne celebrowanie rozczarowań
to tylko desant desygnatu. Szepty i krzyki
czy język zdyskredytuje znane mu wyniki?

Szczerze się szczerzyć, żeby budzić podziw.
Usta i słowa, gusta i mowa. Nie, to zbyt śmieszne
by się na byle jakość godzić.

Ijak nie ulec rozpłynięciu w masie?
Trenować aikido? Być mistrzem pointy?
Umierać wartko bez spekulacji i bez

spektakli, I kiedy ktoś z widzów spyta:
Jak było? Powiedzieć prosto z pomostu:
Działo się nic. Całuski śle Pani K.

 

 

 

Kamil Zając